Gdybyśmy spytali ludzi co według nich jest najważniejszym
wyznacznikiem miłości to zapewne uzyskalibyśmy bardzo różne odpowiedzi. Zapewne
wymieniliby troskę o kochaną osobę, chęć przebywania z nią, bliskie relacje,
dzielenie się wszystkimi, nawet najintymniejszymi rzeczami itd. Ale gdyby zadać
pytanie odwrotne – co najdobitniej świadczy o braku miłości ze strony osoby,
która tę miłość werbalnie deklarowała odpowiedzi zapewne koncentrowałyby się na
jednym – na niewierności. I jakkolwiek ta niewierność może mieć różne oblicza i
wymiary sprowadza się do jednego. Do zerwania przymierza, do tego, że druga
osoba przestaje uważać, że małżonkowi należy się wyłączność.
Chrześcijanin narodzony na nowo z Ducha Świętego różni się
od kogoś „chodzącego do kościoła” tym, że całym sercem kocha Jezusa. Przykazania, zakazy i
nakazy nie są mu już do niczego potrzebne, bo z miłości do swego Pana chce
robić wszystko, by Mu się podobać i nie robić niczego, czego On nienawidzi.
Zakochany człowiek tak działa – chce by jego postępowanie sprawiało radość
kochanej osobie.
Od dłuższego już czasu zastanawiała mnie mnogość fragmentów
Biblii, w których Bóg mówi o Izraelu jako swojej niewiernej małżonce.
A PAN powiedział do Mojżesza: Gdy ty spoczniesz z twoimi
ojcami, lud ten powstanie i zacznie uprawiać nierząd, idąc za innymi bogami,
bóstwami obcej ziemi, do której wchodzi. Lud ten Mnie opuści i złamie moje
przymierze, które z nim zawarłem. [5 Księga Mojżeszowa 31:16]
Odstępczyni Izrael uprawiała swój nierząd bez najmniejszych
skrupułów, zbezcześciła tę ziemię, cudzołożąc z kamieniem i drewnem! Pomimo to
jej niewierna siostra Juda nie powróciła do Mnie, to znaczy nie powróciła
szczerym sercem, a jedynie obłudnie — oświadcza PAN. [Księga Jeremiasza 3:9-10]
Gdy Gedeon umarł, synowie Izraela ponownie uprawiali
nierząd, krocząc za baalami. Obrali sobie za boga Baala-Berita! Nie pamiętali o
PANU, swoim Bogu, o Tym, który ich wyrwał z ręki wszystkich okolicznych wrogów.
[Księga Sędziów 8:33-34]
Szczególnym tekstem mówiącym o tym jest Księga Ozeasza. Bóg
nakazał temu prorokowi pojąć za żonę nierządnicę aby najdokładniej i
najboleśniej mógł odczuć co czuje sam Stwórca gdy jest zdradzany przez swoją
żonę – Izrael.
W Nowym Testamencie ta analogia małżeństwa rozszerzona jest na Kościół.
Podobnie mężowie niech kochają swoje żony — tak, jak własne ciała. Kto kocha
swoją żonę, kocha samego siebie. Nikt przecież swego ciała nie ma w nienawiści,
raczej je karmi i chroni — tak jak Chrystus Kościół. Jesteśmy bowiem członkami
Jego Ciała. Właśnie dlatego opuści człowiek ojca i matkę, połączy się ze swą
żoną i będzie z nią jednym ciałem. Jest to wielka tajemnica — odnoszę to do
Chrystusa i Kościoła. [List do Efezjan 5:26-32]
Nie przeczę, jestem o was zazdrosny — Bożą zazdrością.
Poślubiłem was bowiem z jednym mężem, aby postawić przed Chrystusem czystą
dziewicę. [2 List do Koryntian 11:2]
Jest rzeczą oczywistą, że jeżeli kogoś kochamy całym sercem to
o zdradzaniu go nie ma najmniejszej mowy. Zdradzaniu – a więc poświęcaniu uwagi
komuś innemu, uznaniu choćby na chwilę, że jest on ważniejszy, wspanialszy,
bardziej godny naszej uwagi. A czym jest grzech? Czy nie taką samą postawą w
stosunku do Boga? Nagle uznajemy, że ważniejsze jest dla nas coś innego niż On,
mało tego - coś co jest Jemu przeciwne, coś, czego On nienawidzi.
Czy możemy powrócić do zdradzonego małżonka tak jakby nic
się nie stało? To niemożliwe. Nawet jeżeli następuje przebaczenie coś się już
zmienia. Przenieśmy tę samą sytuację na naszą relację z Jezusem. Zdradzamy go a
potem przychodzimy bo wiemy, że On nam przebaczy. I w swojej nieskończonej miłości
i łasce naprawdę przebacza. Ale czy to oznacza, że „po naszej stronie” wszystko
jest OK?
Nie piszę tak by wpędzać kogokolwiek w poczucie winy. Jezus przebacza
nam całkowicie. Was, martwych z powodu upadków i nieobrzezanych we własnej
cielesności, razem z Nim ożywił, darując nam wszystkie upadki. On umorzył nasze
długi, całą listę niespełnionych zobowiązań — skończył z nimi, gdy przygwoździł
je do krzyża. [List do Kolosan 2:13-14]; Któż jest jak Ty, o Boże, który przebaczasz winę i
przechodzisz ponad występkiem reszty swego dziedzictwa? Nie chowasz na zawsze
gniewu — tak, Twą rozkoszą jest łaska! Zmiłujesz się nad nami ponownie,
pokonasz nasze winy, wrzucisz w głębiny morza wszystkie nasze grzechy. [Księga
Micheasza 7:18-19]; Ja, Ja jestem tym, który zmazuje twe przestępstwa ze względu
na siebie — a twoich grzechów nie wspomnę. [Księga Izajasza 43:25]
Ale co z naszą miłością? Czy jest prawdziwa?
Ale co z naszą miłością? Czy jest prawdziwa?
Do mnie ten obraz grzechu jako zdrady ostatnio bardzo mocno przemówił. Nie chcę być
niewierny w stosunku do mojego Pana. Słowo Boże mówi, że grzechem zasmucamy Go.
Jeżeli pomyślimy o grzechu jako o zdradzie ukochanej osoby to to zasmucenie przybiera bardzo
konkretny wymiar.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz