27 stycznia 2013

Sola gratia – tylko łaska

Kilka dni temu obejrzałem sondę, jaką pewna młoda chrześcijanka przeprowadziła wśród przechodniów. Zadała im proste pytanie: „Jak można trafić do nieba?” Okazało się, że dla zdecydowanej większości odpowiedź była równie prosta. Prawdę mówiąc odpowiedzi nie były też dla mnie (niestety) zaskoczeniem.
Ale nie o tym chcę pisać. Łatwo pośmiać się z ludzkiej niewiedzy i naiwności. Pomijając fakt, że Słowo Boże przestrzega nas przed szydzeniem z innych (Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą bezbożnych ani nie stoi na drodze grzeszników, ani nie zasiada w gronie szyderców – Psalm 1:1), to warto zawsze spróbować samemu sobie odpowiedzieć: jaka jest moja wiedza na dany temat?
Oglądając minireportaż próbowałem zatem odpowiedzieć na zadawane przez ankieterkę pytanie. Dla mnie, chrześcijanina opierającego swą wiarę wyłącznie na Biblii, powinno być to także niezwykle proste. Okazało się jednak, że tak wcale nie jest. Dlaczego?
Żyjąc z Panem, mając opartą na Jego słowach pewność zbawienia, często nie zastanawiamy się nad kwestiami najbardziej oczywistymi, które wszak powinny być głęboko wyrytymi w sercu prawdami wiary. Wstyd, że ktoś zobaczy w jakiejś sondzie ulicznej naszą nieskładną i chaotyczną odpowiedź na proste pytanie o podstawy wiary jest tu najmniejszym zmartwieniem. Prawdziwym jest to, że pokładając ufność w sobie samych możemy popełnić naprawdę duży, życiowy błąd.
Po raz kolejny przekonałem się, że muszę wciąż na nowo badać swoje serce i duszę, sprawdzać naprawdę czy tak się rzeczy mają (Dzieje Apostolskie 17:11) jak ja wierzę. Dlatego dziękuję Bogu, że poruszył moich braci, którzy przypominają mi podstawowe, wydawałoby się oczywiste prawdy wiary w cyklu wykładów „Jak wierzymy” w moim zborze.
I jeszcze gwoli wyjaśnienia: Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. (List do Efezjan 2:8-9)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz