Kilka dni temu w katedrze w Gnieźnie pokazywałem mojej córce
słynne Drzwi Gnieźnieńskie, zabytek romańskiej sztuki odlewniczej z XII wieku.
Kiedy oglądałem umieszczone na nich sceny z życia św.
Wojciecha odżyły we mnie wspomnienia szkolne. Przypomniała mi się fotografia,
umieszczona w jakimś podręczniku do historii, ukazująca jedną ze scen i
podpisana „Św. Wojciech chrzci pogan”. To zdjęcie budziło we mnie dziwne
uczucia - nie dość, że postaci na płaskorzeźbie były dość dziwacznie powyginane
na modłę średniowiecznej estetyki, to jeszcze przed postacią świętego była
ustawiona beczka, w której ktoś siedział.
„Co za dziwaczna scena, gdzie tu w ogóle chrzest, co to za
beczka?” - zastanawiałem się jako młody katolik, który Biblii na oczy nie widział.
Potem zapomniałem o tej ilustracji i pytaniach towarzyszących jej odbiorowi.
Dzisiaj rozumiem oczywiście, że Wojciech dokonywał chrztu
przez zanurzenie, a najprostszym i najbardziej dostępnym sposobem na to było
zanurzenie w beczce czy podobnej kadzi. Niezależnie od tego, jaki kościół
reprezentował i jak bardzo był on już wtedy odległy od Słowa Bożego to wciąż
jednak praktykował on nakaz Jezusa by chrzcić. Chrzcić - czyli zanurzać,
baptizo.
Wakacyjna wizyta w Gnieźnie dała mi wiele do myślenia. Na
temat tego, jak przez wieki kościół katolicki stopniowo odchodził od Słowa
Bożego i ustanowień Pańskich ale także na temat tego, w jakiej niewiedzy przez
wieki żyli prości ludzie, nie mający szans by poznać prawdę tego Słowa i
skonfrontować ją z otaczającą ich rzeczywistością. Nawet ja, człowiek
dorastający pod koniec XX wieku żyłem niczym w ciemnych wiekach (wszak to
określenie nie bierze się z ciemnoty, braku oświecenia czy tym bardziej braku światła,
a z braku dostępu do Światłości i lampy Słowa Bożego, tak określonej przecież w
Biblii). Ta refleksja jest jeszcze żywsza i bardziej dojmująca po obejrzeniu
filmu „Lampa w ciemności”.
Dziękuję też Panu za to światło, którym raczył mnie oświecić
i za to, że przy moim łóżku, obok nocnej lampki, stale może leżeć Słowo Boże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz