26 września 2013

Ale czy odpowiesz na to?

Świadomość tego, że Boża decyzja o zbawieniu konkretnego człowieka jest niezależna od jego postawy i że w żaden sposób nie możemy skłonić Boga do tego, by raczył obdarzyć tą łaską skutkuje czasami tym, że człowiek zrezygnowany opuszcza ręce i nie robi nic. Ale Słowo Boże zachęca nas do aktywnego szukania Boga. Szukałem Pana i odpowiedział mi, i uchronił mnie od wszystkich obaw moich. Spójrzcie na niego, a zajaśniejecie i oblicza wasze nie okryją się wstydem! Ten biedak wołał, a Pan słuchał i wybawił go z wszystkich ucisków jego. Anioł Pański zakłada obóz Wokół tych, którzy się go boją, i ratuje ich. (Psalm 34:5-8). Szukajcie Pana i mocy jego, rozpytujcie się ustawicznie o oblicze jego! (1 Księga Kronik 16:11), Bo tak mówi Pan do domu Izraela: Szukajcie mnie, a żyć będziecie! (Księga Amosa 5:4).
Biblia pełna jest podobnych wezwań miłosiernego Boga do szukania Jego oblicza czyli po prostu poznawania Go, pokutowania za grzechy i szczerej modlitwy. Bóg daje też rękojmię tego, że szczere szukanie Go nie będzie daremne: Gdy będziecie mnie wzywać i zanosić do mnie modły, wysłucham was. A gdy mnie będziecie szukać, znajdziecie mnie. Gdy mnie będziecie szukać całym swoim sercem (Księga Jeremiasza 29:12-13). Prorok Ozeasz zapewnia: Starajmy się więc poznać, usilnie poznać Pana; że go znajdziemy, pewne jest jak zorza poranna, i przyjdzie do nas jak deszcz, jak późny deszcz, który zrasza ziemię! (Księga Ozeasza 6:3)
A co z człowiekiem, który już dostąpił łaski zbawienia? Czy teraz zakłada ręce i spoczywa na laurach, bo ma zagwarantowane życie wieczne? Tu dotykamy sedna i sekretu narodzenia na nowo. „Naturalny” człowiek tak postępuje. Kiedy chce coś osiągnąć i w końcu mu się to udaje najczęściej i w najoczywistszy sposób „odpuszcza sobie”. Ludzie, którzy wygrali fortuny na loterii najczęściej z dnia na dzień porzucają swoje obowiązki zawodowe, mimo że zawodzą w ten sposób często wiele, czasami bardzo wiele osób, a bywa, że narażają na ogromne straty swoje dawne firmy. Zdarza się, że człowiek z dnia na dzień obdarowany fortuną znika z życia swojej rodziny, w poczuciu bezkarności uważając, że „zasługuje” na „lepsze życie”.
Porównanie do reakcji na wielką wygraną nie jest przypadkowe. Czyż zbawienie i życie wieczne nie jest zdobyciem największego skarbu, jaki można sobie wyobrazić? Tylko człowiek odrodzony, kierujący się już nie swoimi naturalnymi odruchami a pragnieniem podobania się Bogu może postępować inaczej i dopiero teraz podporządkować Panu całe swoje życie, „stracić je” dla Niego. Pragnienie podobania się Bogu i dążenie do naśladowania Jezusa sprawia, że narodzony na nowo człowiek żyje zgodnie z wolą Bożą i powtarza za psalmistą Czym odpłacę Panu za wszystkie dobrodziejstwa, które mi wyświadczył? Podniosę kielich zbawienia i wzywać będę imienia Pana. (Psalm 116:12–13)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz