Jezus przyszedł na świat, przez trzy lata bezkompromisowo
głosił Dobrą Nowinę o tym, że Bóg przebacza grzechy tym, którzy uwierzą w Jego
Syna a potem oddał życie w męczeńskiej i upokarzającej śmierci za grzechy
każdego człowieka. Wystarczy uwierzyć w to i już - każdy kto to zrobi ma wtedy pokój z Bogiem, czyli niezakłóconą więź z Nim, jest uwolniony od własnych win i
dzięki temu ma pewność zbawienia.
Wydaje się oczywistym, że do tak wspaniałej oferty powinny
ustawiać się kolejki. Ludzie są przecież w stanie stać godzinami za jakimś
nędznym gadżetem za grosze. O ileż bardziej oferta Jezusa wydaje się godna
zainteresowania… (polecam wpis mojego brata na blogu)
Ale tak się nie dzieje. Jako uczniowie Jezusa otrzymaliśmy
od Niego nakaz niesienia tej Dobrej Nowiny na cały świat, opowiadania o niej. Jesteśmy
Bożymi akwizytorami, roznoszącymi ulotki o wspaniałej, darmowej ofercie. Często
zdarza się, że po prostu prosimy ludzi „pojednajcie się z Bogiem”, dokładnie
tak, jak pisał apostoł Paweł w Drugim list do Koryntian: A wszystko to jest z
Boga, który nas pojednał z sobą przez Chrystusa i poruczył nam służbę
pojednania, to znaczy, że Bóg w Chrystusie świat z sobą pojednał, nie
zaliczając im ich upadków, i powierzył nam słowo pojednania. Dlatego w miejsce
Chrystusa poselstwo sprawujemy, jak gdyby przez nas Bóg upominał; w miejsce
Chrystusa prosimy: Pojednajcie się z Bogiem. - 5:18-20
Nie dość, że Jezus dobrowolnie oddał za mnie życie to także
mnie swego czasu prosił (posługując się ustami jednego ze swoich uczniów), bym
uwierzył w Niego, Jego zbawczą śmierć i pojednał się w ten sposób z Bogiem. Tak
samo jak prosi cały czas, posługując się nami w Swoim imieniu.
Kiedy się nad tym głębiej zastanawiam nie mogę się nadziwić
ogromowi Bożej miłości. Po ludzku patrząc - ktoś, kto umożliwił komuś innemu
odebranie bardzo wartościowego prezentu raczej nie zabiega o to, by tamten
raczył w końcu ten prezent wziąć. „Łaski bez!” - głosi adekwatne, choć niezbyt
eleganckie powiedzenie. A tu łaska i pokora się nie wyczerpuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz