Portal internetowy MM Trójmiasto doniósł dzisiaj, że w jednym z bankomatów w Gdańsku Wrzeszczu doszło do awarii - maszyna wypłacała dwa razy więcej pieniędzy niż powinna, a z konta ubywała właściwa suma.
Choć awaria miała miejsce w środku nocy w weekend to jednak
wieść o „żyle złota” rozeszła się szybko i przed bankomatem urosła olbrzymia
kolejka. Przedstawiciele banku dowiedzieli się o tym dopiero, gdy jeden z
klientów, korzystających z bankomatu przyniósł wypłaconą mu przez automat nadwyżkę. Pracownicy banku
pracują teraz nad namierzeniem osób, które wypłacały tej nocy pieniądze i
wydaje się, że będzie to dziecinnie łatwe.
Po raz kolejny ludzka zepsuta natura pokazała swoje rogi.
Ludzie, którzy zwyczajnie kradli nie swoje pieniądze wystawili sobie
świadectwo, któremu nie da się zaprzeczyć.
Najbardziej dla mnie interesujące jest jednak to, że te
„uczynki ciemności” zostały ujawnione dopiero przez kogoś, kto postanowił
powiedzieć prawdę, postanowił „oświetlić” swoje życie. Trochę symboliczne było
też to, że wszystko to działo się w nocy.
Każdy bowiem, kto źle czyni,
nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości, aby nie ujawniono jego
uczynków. Lecz kto postępuje zgodnie z prawdą, dąży do światłości, aby
wyszło na jaw, że uczynki jego dokonane są w Bogu. (Ewangelia Jana 3:20-21)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz