Bóg jednoznacznie potępia w Starym Testamencie wszelką
magię, wróżbiarstwo, czary, wywoływanie duchów itp. Niech nie znajdzie się u
ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień, ani
wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej, ani zaklinacz, ani
wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych; gdyż obrzydliwością dla
Pana jest każdy, kto to czyni (V Księga Mojżeszowa 18:10-12); A jeżeli mężczyzna albo kobieta będą wywoływać duchy lub
wróżyć, to poniosą śmierć. Ukamienują ich, krew ich spadnie na nich. (III
Księga Mojżeszowa 20:27); (…) oglądacze gwiazd, którzy co miesiąc ogłaszają, co
ma cię spotkać. Patrzcie, są oni jak ściernie, które pochłania ogień,
nie potrafią uratować swojego życia z płomieni - to nie jest żar węgli do
ogrzewania ani ognisko, by dokoła niego siedzieć. (Iz 47:13-14). Czy czytając
powyższe wersety nie czujemy się trochę zakłopotani, patrząc jak magowie ze
Wschodu odwiedzają małego Jezusa?
Ja dopiero niedawno zwróciłem uwagę
na to, że to wydarzenie w betlejemskiej grocie, używanej jako stajnia dla
bydła, jest zapowiedzią stosunku Jezusa do grzeszników, błądzących w
ciemnościach. Lud, pogrążony w mroku, ujrzał światłość wielką, i tym, którzy siedzieli
w krainie i cieniu śmierci, rozbłysła jasność. (Ewangelia Mateusza 4:16). Jezus przyszedł by
objawić w pełni naturę Boga, który patrzy na serce (człowiek patrzy na to, co
jest przed oczyma, ale Pan patrzy na serce. - I Księga Samuela 16:7), ponieważ
upodobał sobie Bóg, żeby w Nim zamieszkała cała pełnia boskości (List Pawła do
Kolosan 1:19). Bóg widział serce magów, zdążających za gwiazdą do Betlejem. Oni
widocznie mieli w tych sercach ogromne pragnienie Boga, skoro podjęli trud
dalekiej i niebezpiecznej wędrówki tylko po to, by pokłonić się Synowi Bożemu i
ofiarować Mu prawdziwe skarby. Szukali Boga jak umieli, a On widział, że swojej
wiedzy nie używają w złych celach, że ich serca nie są oddane temu, co jest dla
Niego obrzydliwością.
Dla mnie historia o mędrcach-magach
jest zapowiedzią tego wszystkiego, co czytamy o Jezusie na kartach ewangelii –
o wybaczeniu cudzołożnicy, o jadaniu z celnikami i grzesznikami, goszczeniu w
domu oszusta, uzdrowieniu dziecka poganina. Wszystko to jest wynikiem
nieskończonej, doskonałej miłości i łaski Bożej i pokazuje, jak On widzi
człowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz