13 listopada 2013

Droga Pańska

Drogę Pańską prześladowałem aż na śmierć, wiążąc i przekazując do więzień zarówno mężów, jak i kobiety – wyznawał Paweł, wspominając swoje życie pod imieniem Szawła (Dzieje Apostolskie 22:4). A Feliks, który dość dokładnie był obeznany z drogą Pańską, odroczył ich sprawę… (Dzieje Apostolskie 24:22). W Nowym Testamencie, zwłaszcza w Dziejach Apostolskich znajdziemy wiele fragmentów, w których jest mowa o „drodze Pańskiej”. Niemalże od momentu mojego nawrócenia zadaję sobie pytanie czym tak naprawdę jest droga Pańska, o której mówi Biblia. Czy chodzi tu o to, jaka była droga Jezusa na krzyż? A może wyrażenie to dotyczy tego, czemu po kolei musi poddać się człowiek, by zostać zbawionym? A więc poddanie się Bogu, pozwolenie by On zaczął działać w duszy człowieka, otworzył jego oczy i uszy, nawrócenie, uznanie Jezusa za niepodzielnego Pana, chrzest, napełnienie Duchem Świętym…
Myślę, że tak naprawdę obie te odpowiedzi są prawdziwe. Jednak rozmowy, w których ostatnio uczestniczyłem pokazały mi, jak rzadko zdajemy sobie sprawę z innego wymiaru pojęcia „droga Pańska”.  Na nowo zacząłem zastanawiać się jak istotne jest właściwe rozgraniczenie tego, co jest przyczyną naszego zbawienia a co skutkiem. Myślę, że to także jest „droga Pańska”, której poznanie jest bardzo ważne, wręcz fundamentalne, szczególnie dla Polaków, wychowanych w zupełnym zamęcie odnośnie wiedzy o tym „przebiegu” i „kierunku” drogi, wiodącej do Królestwa.
Zbawienie możemy osiągnąć jedynie przez wiarę, przez słuchanie Słowa Bożego z wiarą. Chcę dowiedzieć się od was tego jednego: Czy przez uczynki zakonu otrzymaliście Ducha, czy przez słuchanie z wiarą? (List do Galacjan 3:2); Ale teraz niezależnie od zakonu objawiona została sprawiedliwość Boża, o której świadczą zakon i prorocy, i to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich wierzących. Nie ma bowiem różnicy, gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej, i są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie (List do Rzymian 3:21-24); Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił. (List do Efezjan 2:8-9) To oczywiście tylko kilka cytatów, zachęcam do odnalezienia innych, potwierdzających fakt, że podstawą zbawienia jest wiara, uznanie swojej grzeszności i uznanie Jezusa za Zbawiciela, który umarł na krzyżu zamiast każdego grzesznika.
Dopiero następnym krokiem są dobre uczynki. Mogą one być jedynie owocem działania Ducha Świętego, napełniającego człowieka, który uwierzył w Jezusa Chrystusa. Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość. (Galacjan 5:22-23). Dobre postępowanie i zalety mogą oczywiście być obecne nawet w niewierzącym człowieku. ale nigdy nie są one trwałe i nie wypływają nigdy z poddania się Jezusowi. Zależą więc wyłącznie od osobistego nastawienia, wyboru, nastroju a to może się dowolnie zmieniać, inaczej niż żywa wiara i poddanie Duchowi Świętemu. On uzdalnia wierzącego człowieka do oddawania życia za braci (patrz 1 List Jana 3:16) czyli bezgranicznego poświęcania swego egoistycznego interesu dla innych, wypełniania nakazu Jezusa A jak chcecie, aby ludzie wam czynili, czyńcie im tak samo i wy (Ewangelia Łukasza 6:31) czy wypełniania nakazów Jezusa z tzw. Kazania na górze (Ewangelia Mateusza rozdziały 5–7). Spełnienie zawartych w nim wysokich standardów absolutnie nie jest możliwe bez wiary i mocy Ducha Świętego. Uczynki są zatem jedynie owocami wiary, jej skutkiem i potwierdzeniem.
Niestety tak wiele osób nie zna tytułowej drogi Pańskiej i odwraca kolejność w jakiej tą drogą próbuje iść. Najpierw o własnych siłach ci ludzie próbują pełnić dobre uczynki i imitować owoce Ducha Świętego. Potem mają nadzieję, że dzięki tym uczynkom zostaną zaakceptowani przez Jezusa i zbawieni.
Kiedy usiłujemy zwiastować ludziom Jezusa i Dobrą Nowinę wiele osób odpowiada, że wszystko to wie. Ale czy znają oni drogę Pańską? Może warto o niej także opowiadać…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz