15 listopada 2013

Obóz anioła

Ludzie są skłonni uważać się bardzo często za bezwolne istoty, które nie mają żadnej możliwości obrony przed sprytnym, przebiegłym i groźnym szatanem. „Jestem tylko kruchą, bezwolną istotą, co ja mogę?” – mówią dosłownie albo mówią to swoim zachowaniem. W takiej postawie ukryte jest przyzwalanie sobie na zło, na uleganie pokusom, usprawiedliwianie się. „Ulegam, bo nie mam na tyle siły, by przeciwstawić się złu, jestem słaby, co ja mogę wobec jego potęgi?” – tłumaczenie pozornie logiczne. Doświadczenie życia uczy nas przecież, że silniejszy zwycięża słabszego. Ale to tylko pozorna logika, motywowana jedynie brakiem poznania Boga. I oczywiście Jego Słowa.
Każdy człowiek jest niewątpliwie słaby i nigdy nie byłby zdolny przeciwstawić się złu. Sytuacja zmienia się zupełnie, kiedy ten człowiek zawierza Bogu i kiedy to On staje po jego stronie. Cóż tedy na to powiemy? Jeśli Bóg za nami, któż przeciwko nam? – pisze apostoł Paweł w Liście do Rzymian (8:31).
Kiedy zawierzamy Bogu On uznaje nas za Swoje dziecko. Który ojciec nie zrobi wszystkiego by obronić swoje dziecko przed złem? A tym bardziej Wszechmogący Ojciec… Gdyż tak mówi Pan Zastępów (…), że kto was dotyka, dotyka źrenicy mojego oka. (Księga Zachariasza 2:12).
Czy widzimy już gdzie jest nasza siła i obrona przeciwko złu? Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was. – pisze Jakub w swoim Liście (4:7). To jak Bóg może bronić swoje dzieci przekracza z pewności naszą wyobraźnię. Diabeł po prostu nie może dotknąć tych, którzy trwają w Bogu. Wiemy, że żaden z tych, którzy się z Boga narodzili, nie grzeszy, ale że Ten, który z Boga został zrodzony, strzeże go i zły nie może go tknąć. (Pierwszy List apostoła Jana 5:18).
Anioł Pański zakłada obóz wokół tych, którzy się go boją, i ratuje ich. (Psalm 34:8) – To piękny obraz, bardzo plastyczny, działający na wyobraźnię i pokrzepiający. Ja osobiście lubię wyobrażać sobie ten obóz anielski wokół mnie. Zdaję sobie też sprawę z tego, że każdy mój upadek spowodowany jest wyłącznie moim samowolnym wyjściem poza ten zabezpieczający kordon anielski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz