Złodziej przychodzi, by kraść, zabijać i niszczyć. Ja
przyszedłem, aby owce miały życie – i to życie w obfitości. [Ewangelia Jana
10,10 - przekład Słowo Życia]
Te zdania Jezusa znalazły się w jego wypowiedzi, w której
porównuje siebie do dobrego pasterza a wierzących w Niego do owiec. Podobnie
jak w wielu swoich kazaniach rysuje jasną i zdecydowaną linię podziału. Po
jednej stronie linii jest Jezus, po drugiej szatan. Nie ma nic pośrodku, ten świat
jest czarno-biały i jest to jeden z najczęstszych zarzutów nie tylko
ludzi niewierzących, ale także tych, którzy uważają się za chrześcijan, lecz „nie
ze wszystkim się godzą”.
Świat wmawia nam, że nie jest czarno-biały, a na tych,
którzy tak twierdzą ma skuteczną broń ośmieszającą. Być śmiesznym, ograniczonym
i staroświeckim z Jezusem czy oświeconym, otwartym i nowoczesnym daleko od
Niego – to prawdziwy czarno-biały podział. Paradoks…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz